Było to zjawisko bardzo trudne – przede wszystkim ze względu na małą jasność gwiazdy (8.9 mag) i bardzo dużą fazę Księżyca (+92%). Kąt CA o wartość 3,4 stopnia niewiele pomagał w tak dużej różnicy jasności pomiędzy gwiazdą a oświetlonym brzegiem księżycowej tarczy.
Tym niemniej pogoda sprzyjała – po popołudniowym deszczowym froncie już od wczesnego wieczora wypogodziło się, dając w chwili zjawiska całkowicie bezchmurne niebo.
Tym niemniej spróbowałem dokonać niemożliwego i zaobserwować to zjawisko. O podjęciu wyzwania przekonał mnie dość nietypowy profil – zjawiska wielokrotne można było zaobserwować w odległości nawet 30 km wgłąb Księżyca od teoretycznej granicy “0 km”. Co prawda główny profil z Occulta nie wskazywał obecności tej góry na tak wielkiej odległości – profil był ograniczony programowo do odległości 20 km. Ta kolejna góra została znaleziona “metodą wstecz”.
Za pomocą zakładki “Add lunar observations” w Occulcie wypełniam “fikcyjny” raport dla celowo precyzyjnie wybranego miejsca obserwacji, aby zobaczyć, jak będzie wyglądał dokładny ruch gwiazdy względem profilu Księżyca. Te poszukiwania ujawniły istnienie kolejnej góry, dalej niż 20 km wgłąb Księżyca.
Pierwotne stanowisko w odległości -18,90 km miało znajdować się na zachód od miejscowości Ciasne k./ Białegostoku. Jednak “metodą wstecz” udało się odszukać dogodne stanowisko położone aż -29,61 km od granicy zjawiska, na którym zachodziłyby jeszcze zjawiska wielokrotne. Z tego powodu wyruszyłem w okolice wsi Załuki, by tym samym maksymalnie oddalić oświetlony brzeg Księżyca od zakrywanej gwiazdy.
Niestety nie przyniosło to wymiernych efektów. Gwiazda co prawda była widoczna na ok. 15 min przed zakryciem, ale jej obraz był bardzo rozmyty, “zagłuszony” przez silny blask oświetlonej części tarczy Księżyca. Na kilka minut przed rozpoczęciem zjawiska gwiazda przestała być całkowicie widoczna. Nic nie pomogły próby nagrania na różnych wartościach czasu otwarcia migawki ani z różnymi wartościami wzmocnienia obrazu AGC.
Dystans pokonany do stanowiska (w jedną stronę): 31,5 km
Wojciech Burzyński